6
grudnia br. Sejm przyjął pilny rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o
systemie oświaty i niektórych innych ustaw.
Projekt,
który w listopadzie trafił do Sejmu, obejmował pierwotnie, oprócz przepisów
będących realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawach dotyczących
rekrutacji do szkół i placówek, również przepisy dotyczące innych, niezwykle
istotnych, a jednocześnie bulwersujących zmian systemowych, tj.:
·
przekazywania szkół i placówek bez względu na liczbę
uczniów lub słuchaczy do prowadzenia związkom międzygminnym lub powiatów
(pozbawiając nauczycieli i pracowników niepedagogicznych dotychczasowego
statusu),
·
zatrudniania w szkołach podstawowych nauczycieli na
podstawie Kodeksu pracy,
·
zatrudniania w przedszkolach oraz innych formach
wychowania przedszkolnego do pracy z dziećmi osób niebędących nauczycielami.
Działania
protestacyjne podjęte przez ZNP, w tym ponad 20-tysięczna manifestacja
zorganizowana 23 listopada w Warszawie spowodowały, że posłowie rządzącej
koalicji (za zgodą rządu) wyłączyli z projektu nowelizacji wszystkie poprawki
wykraczające poza kwestie rekrutacji. Pozostawiono jedynie, po doprecyzowaniu
(zgodnie z intencjami ZNP), przepis dotyczący możliwości zatrudniania w
przedszkolach osób bez kwalifikacji nauczycielskich, zawężając jednak taką
możliwość wyłącznie do prowadzenia zajęć dodatkowych.
Decyzja Sejmu
nie oznacza jednak zakończenia prac nad sprawami, których dotyczyły wyłączone
przepisy, w tym zwłaszcza przekazywania szkół. Potwierdził to wiceminister
Przemysław Krzyżanowski, który w trakcie drugiego czytania poinformował posłów,
że resort edukacji przedstawi nowy projekt w tym zakresie. Nie wskazał jednak
planowanego terminu zakończenia prac nad projektem nowej ustawy w resorcie.
Dla ZNP
oznacza to, że wszystkie bulwersujące środowisko propozycje MEN będą przedmiotem
dalszej debaty i być może czeka nas kolejna batalia w obronie oświaty
publicznej. |